Ważny remis z Kadłubem.

Ważny remis z Kadłubem.

We wczorajszym meczu nasza drużyna seniorów zagrała w derby gminy przeciwko Kadłubowi. Mecz był niewątpliwie hitem 3 kolejki A-klasy, gdyż zarówno Orzeł jak i Kadłub plasowali się najwyżej w tabeli i mieli największy dorobek spośród wszystkich drużyn. Nasi seniorzy przystąpili do spotkania w nowych, jasnoniebieskich strojach. Przez większość meczu warunki atmosferyczne były fatalne, chłód, mocny wiatr i silny deszcz, przez co widowisko straciło na atrakcyjności. Spotkanie, podobnie jak to dwa tygodnie temu z Wrzoskami, zaczęło się źle dla Orła. W 9 minucie zawodnik Kadłuba pozostał niekryty w szesnastce i pewnie uderzył, nie dając szans Jankowi Glince. Do końca pierwszej połowy Orzeł starał się odnaleźć w spotkaniu, lecz często brakowało pomysłu na grę. Zawodnicy z Kadłuba dobrze kryli naszych piłkarzy i nie dawali im pograć, jak na przykład "Igle", który przez cały mecz miał tzw. "plaster". Jedyną stuprocentową sytuację do strzelenia bramki wypracował sobie Darek Rajman, lecz minimalnie chybił obok bramki. Był to jego drugi mecz w tym dniu, ponieważ wcześniej zagrał połowę meczu w juniorach, podobnie jak Andrzej Kanturski, który go zmienił w połowie w obydwu meczach. Druga połowa to prawdziwa wymiana ciosów obydwu drużyn, które walczyły o fotel lidera. Zaczęło się zaledwie po 5 minutach od wznowienia gry, kiedy to Jacek Biega pięknie uderzył z dystansu i piłka wpadła do siatki. Obydwie drużyny poczuły, że mogą dzisiaj wygrać i zaczęła się walka o punkty. Po godzinie gry, to znów Kadłub wyszedł na prowadzenie. Nasi seniorzy tym razem odpowiedzieli jeszcze szybciej, bo już po dwóch minutach Dawid Skrzypczyk doprowadza do remisu, za sprawą główki. Niestety Kadłub dalej atakował i znów wyszedł na prowadzenie 20 minut przed końcem. Orły dzielnie walczyły i nie odpuściły, mimo iż do końca zostało parę minut, to dalej tworzyli sytuacje w wyniku czego sędzia podyktował rzut karny 3 minuty przed końcem spotkania. Kto podszedł do piłki? Oczywiście, że "Konias", który pewnie umieścił piłkę w bramce i ustanowił wynik spotkania na 3:3.
 

Po meczu wywiadu udzielił nam kapitan drużyny, Mariusz Ilnicki:

- Jakie wrażenia po meczu?

- To kolejne ciężko wywalczone punkty w lidze. Mecz z liderem zapowiadał walkę i odczuwał to każdy z nas na boisku. My wciąż szukamy lepszego grania piłką, ale na razie większość naszych przeciwników preferuje grę długimi podaniami i ciężko nam znaleźć się w takim graniu.

- Za tydzień mecz w Dobrodzieniu, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Czy argument iż są spadkowiczem z okręgówki jest jeszcze na tyle mocny by się ich obawiać?

- My z szacunkiem podchodzimy do każdego rywala, ale nie z obawami. Jesteśmy beniaminkiem, który na każdym meczu zbiera doświadczenie. Kolejny mecz to kolejna walka o 3 punkty.

Drużyna juniorów przegrała dzisiaj 6:1 w Racławiczkach. Wiemy, że nie mogłeś się zjawić na tym meczu. Czy jesteś w stanie coś powiedzieć o tym meczu? I o perspektywach naszych juniorów.

Dziś niestety nie mogłem być z juniorami na pierwszym meczu i obraz gry, który został mi przekazany nie był na tyle dokładny, abym mógł się odnieść i wyrazić swoją opinię. Wynik nie jest istotny dla mnie w pierwszej rundzie, bo na razie trenujemy by nadrobić wiele zaległości i znaleźć swój styl gry. Co do perspektyw tej drużyny to jestem pełny optymizmu. Z treningu na trening frekwencja jest zadowalająca, a zaangażowanie zawodników naprawdę jest bardzo dobre. Poznajemy się powoli i docieramy, co na pewno w pierwszej rundzie będzie widoczne na boisku nierównymi występami, ale małymi kroczkami nadrobimy zaległości i będzie to drużyna, którą miło będzie oglądać, a każdy z tych zawodników z czasem będzie pukał do drzwi pierwszego zespołu. Tym chłopakom trzeba dać czas i wiele wsparcia oraz traktować ich należycie, a na pewno opłacą się na boisku. Tego jestem pewien, to moja drużyna!

LKS Orzeł Mokre Łany 3:3 LKS Adamietz Kadłub

Skład: J.Glinka - M.Kunce (14. A.Wyżgoł), D.Kukuczka, M.Cichoń, P.Zgraja (46. T.Nowicki) - Ł.Końka, M.Ilnicki (C), D.Skrzypczyk, J.Biega - T.Kleman, D.Rajman (46. A.Kanturski)
Trener: Robert Cichoń
Widzów: 100

---> Protokół meczowy <---

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości